Mam prawo popełniać błędy. Od tego, jakie wyciągam z nich wnioski, zależy, czy nauczę się grać w piłkę nożną.
Nie poddaję się i wytrwale dążę do bycia coraz lepszym, a szczególnie w tym, co na razie mi nie wychodzi.
W trakcie gry koncentruję się tylko na swojej roli. Jestem piłkarzem, a nie sędzią lub trenerem, więc zajmuję się tylko grą.
Szanuję trenera i słucham, co ma mi do powiedzenia, bo wiem, że chce mi pomóc i zależy mu na mnie i moich wynikach.
Błędy sędziego lub zły stan boiska nie są dla mnie wymówką, bo w każdych warunkach staram się dać z siebie wszystko.
Chcę być dobrze przygotowany do meczu, więc nie spóźniam się, słucham trenera i przykładam się do rozgrzewki.
Zawsze okazuję szacunek swoim rywalom, a także bez względu na wynik dziękuję im za wspólny mecz. Porażka nie zmienia mojego pozytywnego nastawienia do piłki nożnej.
Siedzenie na ławce rezerwowych motywuje mnie do jeszcze cięższej pracy na treningach.
Staram się samodzielnie rozwiązywać moje problemy, ale też nie boję się przyjść do trenera, jeżeli sam nie jestem w stanie sobie z nimi poradzić.
Nie krytykuję kolegów z drużyny, a zamiast tego staram się ich doceniać i im pomagać.
Czuję się odpowiedzialny za drużynę, dlatego informuję trenera o ewentualnych nieobecnościach i staram się tak planować swój czas, aby nie osłabiać zespołu na meczach poprzez moją nieobecność.
Jestem dobrze zorganizowany, więc pamiętam, żeby mieć spakowane wszystkie rzeczy na trening lub mecz i zawsze znajduję czas na naukę.
Dbam o odpowiednie nawyki sportowca. Staram się właściwie odżywiać oraz piję dużo wody.
Nigdy nie stosuję przemocy, bo wiem, że to nie jest dobre rozwiązanie. Uczę się rozwiązywać swoje problemy poprzez dialog z drugą osobą.
Zawsze pomagam moim kolegom. Nie śmieję się z innych, tylko ich wspieram.